Chwilę zajęło mu pokonanie technologii, ostatecznie jednak PokeDex wyświetlił informacje o zeskanowanym pokemonie i nawet zaczął na głos odczytywać opis gatunku Dreepy.
- Dobra, zapamiętać: unikać dzieci. - mruknął bardziej sam do siebie niż do zwierzaka, kciukiem wciskając kolejny przycisk, który miał odesłać go do porównania z bazą danych, drugą rękę wyciągając w kierunku piszczącego jaszczura, by pogłaskać go na wpół odruchowo.
- Będę musiał poczytać o tych wszystkich atakach i statystykach... Dużo tego. - mruczał dalej, przeglądając strony w PokeDexie, nie wiadomo czy gadając przy tym sam do siebie, czy może raczej do swojego mało wnoszącego do rozmowy towarzysza.
- Według tego co tu piszą, powinienem ci znaleźć kolegów do treningów. Jakieś propozycje? - chyba nie spodziewał się żadnej konstruktywnej odpowiedzi, bo nadal wpatrzony był w ekran.
- Dobra, zapamiętać: unikać dzieci. - mruknął bardziej sam do siebie niż do zwierzaka, kciukiem wciskając kolejny przycisk, który miał odesłać go do porównania z bazą danych, drugą rękę wyciągając w kierunku piszczącego jaszczura, by pogłaskać go na wpół odruchowo.
- Będę musiał poczytać o tych wszystkich atakach i statystykach... Dużo tego. - mruczał dalej, przeglądając strony w PokeDexie, nie wiadomo czy gadając przy tym sam do siebie, czy może raczej do swojego mało wnoszącego do rozmowy towarzysza.
- Według tego co tu piszą, powinienem ci znaleźć kolegów do treningów. Jakieś propozycje? - chyba nie spodziewał się żadnej konstruktywnej odpowiedzi, bo nadal wpatrzony był w ekran.
I wanna be… [Lance w poszukiwaniu uznania]
