Dyskusja zrobiła się trochę bardziej żywa, gdy dyrektor zaczął zadawać pytania konkretnym osobom, ale Vincent jednym uchem tego wszystkiego słuchał, drugim wypuszczał. Musiał przyznać, że pomysły, zarówno z nawiązaniem współpracy z organizacjami pozaszkolnymi jak i Mungiem brzmiały dość dobrze, ale w tej chwili bardziej skupiony był na spoglądaniu ukradkiem na Lesliego, który również w końcu się odezwał. Poklepał go po plecach, tak po przyjacielsku a potem podrapał się po własnej brodzie.
— Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to dość mocno podkreślę w Komisji Egzaminacyjnej, że wizytacje Aurorów nie muszą i nie powinny być tak częste szczególnie teraz, kiedy uczniom nie grozi niebezpieczeństwo a obecność obcych ludzi jest bardziej kłopotliwa niż pomocna. Jeżeli ktoś ma jakieś sprawy do Komisji to wydaje mi się, że to najlepszy moment na poinformowanie mnie o tym, zanim złożę swój ostatni raport. — Dodał tylko, szykując się na złożenie rezygnacji w drugiej pracy jak najszybciej. Nie zrobił tego jeszcze tylko dlatego, że wiedział, iż na początku roku Lestrange będzie potrzebował więcej pomocy z ogarnianiem spraw między Hogwartem a Ministerstwem. Kiedy to wszystko zostanie załatwione, z ogromną ulgą skupi się tylko na pracy w szkole. Szczególnie teraz, kiedy wszystkie jego dzieci chodziły już do szkoły.
Rada pedagogiczna | Cała kadra Hogwartu