Bunnelby z coraz większą ufnością wcinał chrupka, wyciągając łapczywie łapki po drugiego. Wciąż jednak nie spuszczał oczu z Lance'a, jak na ostrożnego Pokemona przystało. Wydawał się jednak zdecydowanie mniej przerażony niż jeszcze kilka chwil temu. Wyciągnięta w jego stronę ręka została w pierwszej chwili zignorowana i dopiero, gdy stworzenie poczuło dotyk na swojej głowie można było wyczuć, że ponownie się spięło. Nastroszone uszy mogłyby świadczyć, że zaraz ucieknie, ale nic takiego się nie stało. Po pierwszej chwili zaskoczenia Bunnelby powrócił do jedzenia chrupka pozostawionego mu na ziemi nie robiąc sobie za dużo z faktu, że ludzka ręka spoczęła na jego łebku. Z pewnością nie spodziewał się jednak tego, że już chwilę później poleciał w jego stronę PokeBall.
Żeby złapać pokemona musisz rzucić 5 lub wyżej.
[roll=d20]
I wanna be… [Lance w poszukiwaniu uznania]