Może i Zubaty były popularnymi Pokemonami, ale ten Lance'a na pewno był wyjątkowy, tak czy siak! Chłopak był o tym całkowicie przekonany, nawet jeśli jego towarzyszka nieszczególnie mu w to wierzyła.
- Widzisz, tak dobrze się broni, a i tak złapałem go za pierwszym rzutem! - popisywał się dalej, dumny z siebie jakby mu kto w kieszeń nasrał.
Niezrażony w ogóle stosunkowo małymi gabarytami i niskim poziomem ataku nowego pupila, Lance oderwał się od czytania informacji w PokeDexie dopiero, kiedy Reina wydała ten dziwny dźwięk, na głos zastanawiając się skąd jego nowy Zubat w ogóle wziął się na drodze. Podniósł na nią spojrzenie, unosząc brwi ponad oprawki okularów.
- Może coś go wystraszyło, obudził się i zgubił? - zasugerował - Myślisz, że powinniśmy poszukać co to takiego było..? Czy może po prostu chcesz poszukać więcej Zubatów w okolicy, żeby samej też jakiegoś złapać? - dodał trochę uszczypliwie, mimo to jednak gotowy do zejścia z trasy w poszukiwaniu rodziny Zubata.
- Widzisz, tak dobrze się broni, a i tak złapałem go za pierwszym rzutem! - popisywał się dalej, dumny z siebie jakby mu kto w kieszeń nasrał.
Niezrażony w ogóle stosunkowo małymi gabarytami i niskim poziomem ataku nowego pupila, Lance oderwał się od czytania informacji w PokeDexie dopiero, kiedy Reina wydała ten dziwny dźwięk, na głos zastanawiając się skąd jego nowy Zubat w ogóle wziął się na drodze. Podniósł na nią spojrzenie, unosząc brwi ponad oprawki okularów.
- Może coś go wystraszyło, obudził się i zgubił? - zasugerował - Myślisz, że powinniśmy poszukać co to takiego było..? Czy może po prostu chcesz poszukać więcej Zubatów w okolicy, żeby samej też jakiegoś złapać? - dodał trochę uszczypliwie, mimo to jednak gotowy do zejścia z trasy w poszukiwaniu rodziny Zubata.
I wanna be… [Lance w poszukiwaniu uznania]
