Razem zamówili pełną ofertę walentynkową - Cecille powinna być zadowolona. I faktycznie, wyglądało na to, że przynajmniej dochód będzie mieć z dzisiejszego dnia przyzwoity... Chociaż ona cieszyła się na Vali's Day co roku! Leslie chciałby być nastawiony do owego święta równie optymistycznie, co ona.
Czy miał jakieś plany? Odchrząknął ciut niezręcznie. Ostatnie, na co miał ochotę, to dyskutować o takich rzeczach z Vincentem Roycem. No ale co było robić? Przecież nie mógł teraz uciec, prawda?
- W dzień zgłosiłem się pilnować dzieciaków w Hogsmeade, jak widać. A później... - zawiesił na moment głos, mnąc serwetkę w palcach.
- Nie wiem, rozważałem czy nie pojechać do Londynu na wieczór. Ty?
Czy miał jakieś plany? Odchrząknął ciut niezręcznie. Ostatnie, na co miał ochotę, to dyskutować o takich rzeczach z Vincentem Roycem. No ale co było robić? Przecież nie mógł teraz uciec, prawda?
- W dzień zgłosiłem się pilnować dzieciaków w Hogsmeade, jak widać. A później... - zawiesił na moment głos, mnąc serwetkę w palcach.
- Nie wiem, rozważałem czy nie pojechać do Londynu na wieczór. Ty?
Walentynki 1939