Leslie nie wiedział nawet, że Vincent miał wobec niego jakieś uczucia! To było bardzo nie fair, wymagać od niego, żeby brał pod uwagę coś, o istnieniu czego nie miał na dobrą sprawę pojęcia. Wiedział, że Royce był samotny i trochę zdesperowany, to prawda, ale nie podejrzewał, że mógłby czuć coś poważniejszego bezpośrednio do niego.
Aż się zapowietrzył, kiedy Vincent zaczął wygadywać tak bezczelnie niekulturalne rzeczy, a chwilę później dodatkowo oblał rumieńcem, aż po czubek nosa. Nie pamiętał nawet, czy udało mu się poprawie wydukać podziękowania dla Colina, który przyniósł im zamówione napoje i słodycze.
- W-w gazecie pisali, że to... Przyjęcie towarzyskie z tańcami. - wydusił w końcu, kiedy kelner zniknął już z pola widzenia. Skąd mógł wiedzieć, że ludzie wykorzystują takie niewinne imprezy do tego typu poszukiwań?!
Aż się zapowietrzył, kiedy Vincent zaczął wygadywać tak bezczelnie niekulturalne rzeczy, a chwilę później dodatkowo oblał rumieńcem, aż po czubek nosa. Nie pamiętał nawet, czy udało mu się poprawie wydukać podziękowania dla Colina, który przyniósł im zamówione napoje i słodycze.
- W-w gazecie pisali, że to... Przyjęcie towarzyskie z tańcami. - wydusił w końcu, kiedy kelner zniknął już z pola widzenia. Skąd mógł wiedzieć, że ludzie wykorzystują takie niewinne imprezy do tego typu poszukiwań?!
Walentynki 1939